środa, 25 kwietnia 2012

Tałi


 Chusteczki w dłoń.


Przyszłaś chciałaś przeprosić mnie za krzywdy wszystkie
To wtedy stanął czas i przestał dla mnie istnieć

W Twoich oczach odnalazłem to czego szukałem
O kim śnić, jak mam iść, jak chce żyć zrozumiałem


Odkąd zrozumiałaś więcej wszystko było pięknie
Kto by przypuszczał, że pięć lat później wszystko pęknie


Pójdę gdzieś tam i nikt się tym nie przejmie
Nie chcę tak, ale to jest silniejsze ode mnie


Zostawię wszystko impulsywnie myśląc
Zrobię kolejny błąd innych przy tym krzywdząc


Bez do widzenia pójdę tyle mogę chociaż
Zrobię to tylko dlatego, że już nie kochasz


Przestane myśleć tak jak przestane istnieć
Wyblaknę w Twoich myślach szybko, tak myślę
Zostawię list i skłamię w nim jak nigdy
Wybaczam, rozumiem, nie chciałaś zrobić krzywdy


Rozumiem Cię stary w stu procentach wiem dobrze
Jak to jest być z kimś, a jak nagle być samotnie


Ty mnie przytulisz, bo nie chcesz mojej krzywdy
Ale tak jak Ona to mnie nie przytulisz nigdy


Wybacz, przepraszam, nie wiem jak to będzie
Za często o Niej myślę, widzę Ją wszędzie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz