wtorek, 29 maja 2012

Zachęcam do przeczytania !


Jakoś miesiąc temu przestali się spotykać i rozmawiać. Jej życie chwilowo było koszmarem jednak z czasem zaczęła się uśmiechać, wychodzić na spacery, poznawać nowych ludzi. Jej dni nabrały jasnych barw, wszystko było piękne. Weszła jak zwykle na gg, przyzwyczaiła się, że wcale nie piszą… Gdy tylko włączyła komunikator zobaczyła jego imię widniejące na pierwszej pozycji osób dostępnych a pod nim opis : Kocham cię :*. Zabolało. Miała ochotę krzyczeć jednak ten krzyk byłby wprost proporcjonalny do braku jej słów. Chciała napisać o tym przyjaciółce, jednak nie miała siły, chciała zniknąć, nie istnieć. Jej świat zawalił się. A jego status nagle zniknął. „Pewnie wyszedł z nią”- pomyślała wybuchając płaczem. Płakała tak głośno, dławiąc się łzami i wydychanym powietrzem. Po chwili usłyszała , że ktoś szarpie za klamkę. Nie chciała by rodzice zobaczyli ją w takim stanie więc otworzyła drzwi i szybko poszła do swojego pokoju. Usiadła na łóżku zagryzając wargi i ściskając skurczowo w ręce swój telefon spojrzała na drzwi. Tak.. Właśnie w drzwiach jej pokoju stał On. Ten sam blondyn z piwnymi oczami i zabójczym uśmiechem. Wyglądał przecudnie, po pokoju roznosił się zapach jego perfum. Spojrzała na niego i spuściła wzrok. Tak bardzo nie wiedziała co robić… Widząc jej łzy usiadł obok niej i mocno ją przytulił ”znajdę gnoja” i otarł jej łzy wtedy spojrzała na niego a on z ogromną czułością wyszeptał „ i zabije go”. Nie możesz- wymamrotała. Dlaczego?- zapytał zdziwiony, wtem odpowiedziała mu : musiałbyś popełnić samobójstwo- mówiąc to wtuliła się w jego szyję. Zamknęła oczy. Ze szczęścia. Tak bardzo brakowało jej tych ramion, które każdego dnia osłaniały ja przed złem tego świata. Czuła go, po prostu był, tak jak jest poduszka, kubek, czy lampka przy biurku. Był. Mogła go czuć dotykać jednak zamarła. Bała się tego co może się wydarzyć, tego co jej powie, bała się wiedząc ., że jego słowa mają dla niej największa moc. Chłopak na chwilę odciągnął ją od siebie „to były najgorsze miesiące w moim życiu. Potrzebowałem czasu by dorosnąć, by zrozumieć, że cię kocham…” – powiedział. – A kochasz? – zapytała – Nad życie, odpowiedział. Wtedy chciała mu przerwać „ale przecież..” i wtedy jego twarz gwałtownie zbliżyła się ku jej ustom, połączone wargi były jak dawniej, jak na początku… Zamknęła te niebieskie oczy, wierząc, że będzie dobrze a jego serce przyśpieszyło bicie na samą myśl, że uda się wszystko naprawić…

- Opowiadanie napisane z myślą o Nim

poniedziałek, 28 maja 2012

Opisy66


Sama nie wiem, co zbierać z chodnika: resztki uczuć czy własną twarz.

Uznał, że jej mało i dołożył kilka ran.

Odchodzisz i wracasz. I wracasz by odejść.

Stado motyli przeleciało jej w brzuchu, gdy w słuchawce usłyszała jego głos.

Choć jutro poproszę o powrót, dziś możesz już odejść.

kiedyś zadzwonię do Ciebie, powiem Ci jak bardzo Cię kocham. a kiedy będziesz chciał o tym porozmawiać, będę udawać że o niczym nie wiem i wmawiać Ci że to przecież nie ja dzwoniłam, tylko mój telefon.

a masz tak, że szukasz go wzrokiem na każdej przerwie ?

Herbata z solą, trampki na obcasach, Ty z nią. To tylko kilka przykładów beznadziejnie dobranych całości.

Przeszłości się nie wraca. Można się jedynie ewentualnie do niej na chwilę odwrócić i pomachać jej na pożegnanie.

Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, więc idź.

Krzyczała, płakała. On milczał, patrzył w ziemię.

Bała się że jeśli zapłacze choć jedną łzą, łzy nie będą chciały przestać padać.

Pamiętaj, zawsze znajdzie się ktoś, kto Ci kibicuje.

(...) prawdziwy związek zaczyna się wtedy, gdy kończy się faza randek, a odświętność tonie często bezpowrotnie w rutynie codzienności i niezauważalnie dla wielu przeistacza się w przyzwyczajenie, a mężczyźni zamiast kwiatów zaczynają kupować warzywa. Żeby tego chcieć, trzeba... trzeba kochać.

za każdym razem ,kiedy oblizuję usta próbuję przypomnieć sobie jak słodko i delikatnie mnie całowałeś .

- Gdyby mu na prawdę zależało, już dawno by do mnie napisał ...
- A ty do niego napisałaś ?
- Nie...
- A zależy Ci ?
- No przecież sama wiesz jak bardzo !
- No właśnie ...

70% wypowiadanych słów człowieka nikogo nie obchodzi. uwierz i ogranicz .

Z trudnością piszę Twoje imię na kartce mokrej od łez.

Na skrzyżowaniu ulic Sercowej i Łamanej widziałam Cię z nią.
 
Nie musisz już udawać, że ci zależy. Zmądrzałam.



Próbuję ci uświadomić, że lepiej będzie ci beze mnie.


Wiele prawdziwych myśli wypowiada się jako żarty.

♥ 

Opisy65


na ścieżce marzeń, spotkałam Ciebie.

Pamiętaj by cierpieć z wdziękiem damy wielkiej, nie pisz nigdy by wrócił.


-Za co go kochasz ? -Za to że jest.! ;** -Przecież to idiota! -Ale mój!

Jak przekupić czas, by chwile z Tobą trwały dłużej.

Pamiętam deszcz, który przesiąkł mi do serca i chłód nocy, kiedy po raz pierwszy nazwałeś nas Nami.

Kofeina nigdy nie zastąpi snu, a przeprosiny nigdy nie naprawią złamanego serca.

Chcę uciec. Wiem, to brzmi naiwnie.

◘ 

A my tak łatwopalni biegniemy w ogień, by mocniej żyć!

Już nie wiem czy jesteś, czy tylko Cię widzę.

Gdybyś był, tak jak Cię nie ma wróciłoby moje szczęście.

Poprzytulaj mnie, nawet jeśli tylko myślami.

Mówisz, że kochasz deszcz, a wkładasz kaptur  gdy zaczyna padać. Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu gdy zaczyna grzać. Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno gdy zaczyna wiać. Właśnie dlatego boję się, gdy mówisz, że kochasz mnie.

Jeden krok z Tobą jest lepszy niż tysiące mil w gwieździstą noc bez Ciebie.

Odejdź bym nie patrzyła, jak miłość umiera w Twoich oczach.

Nie ma Cię, ani w moi życiu, ani w telefonie.



To tak jak w książce o naszej miłości. To wszystko wcześniej było zaledwie okładką i stroną tytułową, a teraz każdy rozdział jest lepszy od poprzedniego.

Mam za małą garść, by się w nią wziąć.

sobota, 26 maja 2012

Opisy64


Mały kamień zmieniający bieg lawiny .

gdy zatęsknisz- dzwoń, pisz, cokolwiek. ja będę. zawsze będę dla ciebie.

''Miłość na odległość''. Kilometry są niczym dla ludzi, którzy się kochają.

jeszcze wczoraj mówiłeś, że kochasz i nie potrafisz żyć gdy nie ma mnie obok. Dzisiaj mijasz mnie udając że się nie znamy .

Jesteś osobą której mogę oddać swój ostatni oddech.

Siedziała wieczorem z przyjacielem.
- Gdybyś miała tylko jedno życzenia i wiedziałabyś że się spełni to o co byś poprosiła? - zapytał
- O szczęście - odpowiedziała od razu.
Dla niego - dodała w myślach...

Chciałabym aby czas zatrzymał się na jakiś czas gdy byliśmy głupio zakochani w sobie.

Więc jeśli masz uczucia, to przestań je kryć.

Codziennie popełniamy ten sam błąd oddając skrawek wnętrza ludziom, którzy w zupełności na to nie zasługują.

Wszyscy pytali ją dlaczego od kilku dni chodzi smutna, a przecież wystarczyło spojrzeć w jej duże, niebieskie oczy. Kryła się w nich cała tęsknota za mężczyzną, którego kocha nad życie.

Najgorsze są domysły. Bo domyślam się że wcale nie tęsknisz.

W miłości dwie wolności łączą się w jedną słodką niewolę.

Bywa, że dłonie są razem, a myśli i serca daleko.

to, że chłopak rzuci Cię do śniegu i na Ciebie usiądzie nie jest słodkie, ale to, jak rzuci Cię do śniegu i Cię pocałuje jest.