Nigdy
nie wiesz, kiedy przyjdzie miłość. Nic na siłę, nie wolno za dużo o niej
myśleć. Ale w końcu przyjdzie. I będzie jasne, że warto było czekać.
♥
Nie
chcę już oddechu na karku i dłoni na biodrach . Dotknij mnie sercem.
♥
Wiesz
po czym rozpoznałam że chyba naprawdę się w nim zakochałam? Gdy po raz 5
zamiast wpisać hasło w komputerze wpisałam jego imię.
♥
On
nie rozumiał matematyki, ja - Jego osoby. Z czasem nauczyłam Go, jak wyłącza
się czynnik spod pierwiastka, dodaje potęgi, wylicza kąt wpisany. On? Nauczył
mnie kochać.
♥
Nasz
związek przetrwa. a wiesz, skąd to wiem? ponieważ wciąż pierwszą rzeczą, którą
chcę zrobić każdego ranka, to zobaczyć Twoją twarz.
♥
Wtedy
zrozumiała jak to jest, kiedy jedno spojrzenie może zmienić życie. Zakochała
się w jego uśmiechniętych oczach. Zakochała się w nim.
♥
Uwierzyłam,
że mogę mieć wszystko to, co chcę, bo wszystko zależy ode mnie, od mojej
ambicji, uporu i ciężkiej pracy.
♥
I znów
niepohamowany uśmiech rozjaśnił nasze twarze, gdy jedno zobaczyło drugie.
♥
Przeszklone
oczy, szybsze bicie serca, powaga słów i jego dłoń tak silnie trzymająca moją.
pamiętam tak doskonale tamten wieczór, jak lekko przepitym i drżącym głosem,
bez omijania faktów wyjawiał swe uczucia, tak wiarygodnie obiecując siebie na
wieczność.
♥
rozumiem
że nigdy nie będziemy razem, więc nie utrudniaj mi tego i ten uśmiech zostaw
dla siebie.
♥
Nie
decyduj w złości, nie obiecuj w szczęściu.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz